Zacznijmy od tego co takiego wartościowego ma w sobie tak bardzo lubiane piwo. Poza tym, że zawiera cukry i alkohol, ma też sporo witamin z grupy B i minerałów takich jak magnez, wapń, fosfor, potas, które dla naszego organizmu nie są przecież obojętne. Tak więc nic tylko piwo pić, ale z umiarem! :)
No dobra, skupmy się teraz na dobrociach dla urody płynących z piwa.
Jakie jest jego działanie jeśli chodzi o naszą skórę?
Po pierwsze - poprawia jej wygląd, sprawia, że staje się ona bardziej gładsza, elastyczna, nawilżona.
Po drugie - działa przeciwzmarszczkowo.
Po trzecie - zawiera drożdże, więc dobrze oczyszcza, odblokowuje pory.
Po czwarte - ma działanie antybakteryjne, chroni przed wolnymi rodnikami.
Po piąte - rzekomo likwiduje cellulit :)
A co z włosami?
Piwo na włosy ponoć działa również rewelacyjnie. Przyspiesza ich porost, wzmacnia je, łagodzi podrażnienia skóry głowy, zapobiega wypadaniu włosów, przeciwdziała powstawaniu łupieżu, przy regularnym stosowaniu włosy tak szybko się nie przetłuszczają, nadaje im połysk, poza tym ułatwia ich układanie, pogłębia ich naturalny kolor. Jak widać jest tego sporo.
W takim razie w jaki sposób używać piwa, aby uzyskać te kuszące efekty?
Jest sporo kosmetycznych przepisów z piwem w roli głównej. A o to i one:
Na twarz
Przed każdym użyciem piwa należy piwo zostawić na jakiś czas, aby się wygazowało. A i wybór piwa jest ważny. Najlepiej kupować takie, którego skład jest jak najbardziej naturalny, bez sztucznych składników i niesmakowe.
Płukanka piwna:
Płukanka piwna:
- wacik maczamy w piwie i nawilżamy nim twarz przez kilka minut.
- 2 łyżki piwa
- 2 łyżki wody
- 1 łyżeczka octu jabłkowego
- 2 łyżeczki oliwy z oliwek
Piwna maseczka:
Piwna kąpiel
Na włosy
Piwna płukanka
Maseczka do suchych i łamliwych włosów
Płukanka na wypadające włosy
Przyznam się, że sama jeszcze nie próbowałam piwa w ten sposób, ale obiecałam sobie, że na włosy na pewno wypróbuję.
A jakie są Wasze przygody z piwem? Te kosmetyczne oczywiście ;)
Pozdrawiam
Zouzi
- pół małego awokado
- 1 łyżeczka miodu
- 3 łyżki piwa
Piwna kąpiel
- przygotuj wodę w wannie o temperaturze 38 stopni, dodaj piwo
- taka kąpiel powinna trwać maksymalnie 20 minut
Na włosy
Piwna płukanka
- włosy myjemy, dokładnie spłukujemy szampon i polewamy je piwem, nie spłukujemy już piwa wodą (po wyschnięciu włosów zapach piwa powinien zniknąć)
Maseczka do suchych i łamliwych włosów
- 30 ml piwa
- 1 żółtko
Płukanka na wypadające włosy
- 0,5 l piwa lekko podgrzewamy, następnie wcieramy w skórę głowy,
- po 20 minutach włosy spłukujemy i ponownie wcieramy piwo, a tego już nie spłukujemy.
Przyznam się, że sama jeszcze nie próbowałam piwa w ten sposób, ale obiecałam sobie, że na włosy na pewno wypróbuję.
A jakie są Wasze przygody z piwem? Te kosmetyczne oczywiście ;)
Pozdrawiam
Zouzi
do pielegnacji tak, do picia niestety mi nie slozy:)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, na włosy działa świetnie!
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego, sama jednak nigdy nie robiłam maseczek, płukanek etc z piwa, mam inne sposoby które nie koniecznie śmierdzą chmielem :D
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię zapachu, ani smaku piwa, więc u mnie odpada ono całkowicie w pielęgnacji skóry i włosów :P Nie eksperymentowałam nigdy z piwem i raczej mnie ono do siebie nie przekona :)
OdpowiedzUsuńTeż o tym wiele słyszałam, ale nigdy nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńTeż już kiedyś słyszałam, że piwo działa świetnie na włosy. Świetny blog. Obserwuję i liczę na rewanż. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa piwo tylko doustnie :D może zadziała ;).
OdpowiedzUsuńPróbować można ;)
UsuńPłukanka na włosy z piwa jest świetna.
OdpowiedzUsuńTrochę szkoda piwa :D hahah
OdpowiedzUsuńJa staram się w miarę regularnie płukać włosy w piwie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj płukałam :)