Cześć :)
Dzisiaj mam dla Was coś z serii DIY, coś co nadaje się na opuchliznę i cienie pod oczami. Ja z cieniami mam duży problem od zawsze i próbuję wszystkiego co mi się nawinie, aby chociaż w jakimś stopniu się ich pozbyć.
Dlatego dzisiaj mowa będzie o galaretce pod oczy, którą można łatwo i szybko zrobić samemu w domu. Autorką przepisu jest znana wszystkim Farah Dhukai, która jest po prostu niesamowita. Jej przepis na galaretkę pod oczy możecie znaleźć TU.
Do wykonania takiej galaretki potrzebna jest woda, torebka herbaty z dużą zawartością kofeiny i skrobia ziemniaczana. Ja zamieniłam herbatę na kawę, bo ma mocniejsze działanie i u mnie sprawdza się lepiej.
Tak więc, zaczęłam od zaparzenia kawy. Zalałam 3 łyżeczki kawy szklanką wrzątku i poczekałam chwilę, aż się zaparzy. Odlałam kawę do małego garnka, zostawiając w dzbanku fusy. Gdy kawa przestygła, dodałam do niej 2 łyżki skrobi. Mieszając, zrobiły się grudki, więc zblendowałam wszystko, następnie gotowałam aż zrobiła się gęsta maź ;) Zostawiłam to do całkowitego wystygnięcia, potem umieściłam w małym słoiczku i wstawiłam do lodówki.
Taką galaretkę nakładam codziennie rano pod oczy, schłodzona daje fajną ulgę. Kofeina w kawie pobudza krążenie i zmniejsza opuchliznę, działa przeciwstarzeniowo, więc pod oczy nadaje się idealnie. Galaretkę trzymam ok. 10 minut, potem normalnie ją zdejmuję, nie ma z tym żadnego problemu, fajnie da się usunąć. Po takiej galaretce cienie są trochę mniej widoczne, a po opuchliźnie nie ma śladu. Skóra jest przyjemnie gładka i można już nakładać krem.
Galaretka pod oczy, którą można zrobić samemu to bardzo fajny pomysł i ciekawe rozwiązanie, jeśli lubicie bawić się w diy. Fajnie działa, jest to coś innego niż tradycyjne kosmetyki pod oczy. I oczywiście jest bardzo tania. Można się pobawić :)
Na pewno jutro zrobię takie cudo :D
OdpowiedzUsuńPod oczy chyba wolę bardziej treściwe kosmetyki.
OdpowiedzUsuńNa lato fajna opcja :)
OdpowiedzUsuńMysle ze swietnie sprawdzi sie w upaly jako ochladzacz ;)
OdpowiedzUsuńFajny "przepis" :D Ale ja chyba jestem zbyt leniwa, żeby samemu przygotowywać kosmetyki, choćby takie proste ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na szybkie i tanie usunięcie obrzęków pod oczami. Ja zazwyczaj w tej roli stosuję żele ze świetlikiem.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, muszę sobie przygotować coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńKapitalny pomysł! :o Wypróbuję na weekend, koniecznie! <3
OdpowiedzUsuńNie podejrzewałabym, że to takie proste :)
OdpowiedzUsuń