CAUDALIE Vinopure - oczyszczający żel, tonik i serum przeciw niedoskonałościom

Nie raz pisałam na blogu, że porządne oczyszczanie twarzy to podstawa. Od tego zależy stan naszej skóry. Produkty do tego przeznaczone dobrze jest odpowiednio dobrać. Ja przez jakiś czas stosowałam kosmetyki Caudalie z serii Vinopure, których zadaniem jest dobrze oczyścić skórę i walczyć z niedoskonałościami.

W skład serii Vinopure wchodzi żel, tonik i serum. Oczyszczający żel myjący ma bardzo przyjemną konsystencję, leciutko się pieni, bardzo dobrze oczyszcza skórę. Dobrze rozprowadza się go na twarzy i podczas mycia daje orzeźwiające uczucie. Skóra po nim jest dobrze oczyszczona, świetnie radzi sobie ze zmyciem makijażu. Nie wysusza skóry, więc nie musimy się go bać. Jest mocny, więc na skórze wrażliwej się nie sprawdzi, za to na pewno skorzysta cera mieszana i tłusta oraz trądzikowa.

Po oczyszczeniu skóry żelem stosowałam z tej serii oczyszczający tonik, który normalizuje skórę po myciu. Daje mocniejsze uczucie orzeźwienia niż sam żel. Przywraca jej naturalne pH, delikatnie rozjaśnia ją, zwęża pory dzięki czemu wygląda ona zdrowiej. Świetnie przygotowuje skórę na następne kosmetyki, przez co lepiej się wchłaniają. 

Po przemyciu twarzy tonikiem przychodzi czas na serum. Serum przeciw niedoskonałościom nakładam tylko wieczorem. Szybko się wchłania, więc nie trzeba długo czekać z kremem. Podobnie jak żel i tonik fajnie odświeża skórę. Jest dosyć rzadkie, ale fajnie rozprowadza się na całej twarzy. Daje przyjemne uczucie orzeźwienia.

Cała seria Caudalie Vinopure bardzo dobrze się sprawdza. Dzięki tym kosmetykom twarz jest rozjaśniona, zadbana i wygląda na zdrowszą. Dobrze sprawdza się w walce z trądzikiem, choć nie eliminuje go całkowicie - tak ocenia go moja siostra, która również stosowała tę serię kosmetyków. Ja sama zauważyłam poprawę jeśli chodzi o zaskórniki, te na nosie prawie całkiem zniknęły, a te zamknięte w ogóle się nie pojawiały. Seria najlepiej sprawdzi się na skórze mieszanej i tłustej, ale również sucha na niej skorzysta pod warunkiem, że będziemy tych kosmetyków używać raz na jakiś czas, a nie codziennie. Produkty te nie wysuszają skóry, dbają również o jej nawilżenie, także nie ma się co bać :)